Tytuł: Kwiaty grzechu
Tom: 2
Autor: Lee Hyeon-sook
Wydawnictwo: Kotori
Liczba stron: 178
Ocena: 5/6
Miłość od szaleństwa oddziela tylko
cieniutka, niewyraźna bariera, która może rozpłynąć się
niezauważenie w przeciągu jednej chwili. Ktoś powinien zauważyć
jej przekroczenie i zareagować zanim będzie za późno. Ale kto?
Jeśli to w ogóle możliwe, Sewa staje
się coraz bardziej chorobliwie zazdrosna o brata, który pragnąc
normalności, usilnie walczy z samym sobą starając się od niej
odsunąć. Niestety, dziewczyna nie potrafi, a może zwyczajnie nie
chce zrozumieć Sejoona, co prowadzi do przykrej sytuacji w szkole i
zmusza chłopaka do podjęcia drastycznych środków mających na
celu pozbycie się jej przesadnego afektu. Próby ignorowania jej nie
przynoszą spodziewanego efektu, a tylko zmuszają dziewczynę do
jeszcze większych starań. Na domiar złego, rodzice bliźniąt
wyjeżdżają na pewien czas, co stawia Sejoona w jeszcze gorszej
sytuacji. Mając przed sobą wizję nocy spędzonej sam na sam z
siostrą, chłopak zaprasza do siebie swoją dziewczynę oraz
zainteresowanego Sewą Kihoona. Niestety, im dalej brat odsuwa się
od siostry, tym bardziej niebezpieczna staje się Sewa, a kogoś
takiego lepiej unikać zanim stanie się prawdziwe nieszczęście.
Pierwszy tom Kwiatów grzechu
całkiem wyraźne zarysował postaci Sewy i Sejoona, jednakże to
drugi nadaje im głębi barw, którymi odznaczają się na tle innych
bohaterów. Na początek, wystarczy zauważyć, iż Sewa od samego
początku podchodziła do świata i ludzi obojętnie, ale to właśnie
teraz pokazuje swoje prawdziwe oblicze osoby, która nie tylko ma w
głębokim poważaniu wszystko i wszystkich, ale nie pojmuje nawet
powagi uprzedzeń i zasad moralnych jakimi rządzi się każde
społeczeństwo. Ta dziewczyna po prostu, nie dostrzega i nie
przyjmuje do wiadomości kontrowersji swojego przywiązania do brata,
a na domiar złego, mówi głośno o ich bliskości, czym wzbudza
niesmak u swoich rówieśników. Tym samym, jej zachowanie rani
dotkliwie Sejoona, który usiłuje żyć jak normalny nastolatek, ale
w całym swoim uwielbieniu dla brata, dziewczyna zwyczajnie nie
rozumie jego uczuć i na całej linii odrzuca zdrowy rozsądek. To
jednak zaledwie przedsmak tego, co składa się na jej osobę.
W tej części przerażająco wyraźnie
rzuca się w oczy fakt tego, czym dla Sewy jest śmierć i poniekąd
właśnie to stanowi esencję tego tomiku. Wprawdzie ciężko
powiedzieć, czy nastolatka nie rozumie jej powagi, czy też jest po
prostu szalona, ale nie ulega wątpliwości, że śmierć traktuje
jak zabawę, coś niemal nierealnego. W trakcie lektury ma się
wrażenie, że dziewczyna próbuje ją kusić, igrać z nią,
sprawdzić jej możliwości. Śmierć innej osoby jest dla niej czymś
tak obojętnym, że jest w stanie przyczynić się do tego bez
mrugnięcia okiem, zaś sam fakt przeżycia wydaje się
usprawiedliwiać wszystko. Nie ulega więc wątpliwości, że Sewa
nie docenia życia i traktuje je równie lekceważąco, co
obdarzonych nim ludzi. Jej postawa naprawdę graniczy z szaleństwem.
Co więcej, tym razem, mamy także
okazję wniknąć choć odrobinę w psychikę Sejoona, który do tej
pory tylko poprzez swoje zachowanie pozwalał nam poznać swoje
myśli. Teraz możemy za to być już pewni tego, że chłopak ucieka
przed Sewą i chce się od niej odsunąć, jako że jest przytłoczony
jej zaborczością, zazdrością i całkowitym brakiem zrozumienia.
Niemniej jednak, on również jest do niej przywiązany i z tego
właśnie powodu, podobnie jak poprzednim razem, nie potrafi
wyznaczyć między sobą a siostrą wyraźnej granicy, której nie
mogliby przekroczyć. Usiłuje to zrobić, ale miota się, wraca po
własnych krokach. Jego bezustanne wahanie i niezdecydowanie zostają
w tym tomie zauważone przez Kihoona, który otwarcie wytyka wszystko
to Sejoonowi, choć nie łatwo ocenić, jakie jest jego nastawienie
do całej tej sprawy.
Tak się składa, że ta część
Kwiatów grzechu przedstawia niepokojącą i
zdecydowanie niezdrową zależność między zachowaniem Sewy a tym,
w jaki sposób jest traktowana przez osoby, które w jej życiu
cokolwiek znaczą. Dziewczyna do tego stopnia nieprzygotowana do
życia w społeczeństwie, pełna negatywnych uczuć, miejscami nawet
przerażająca i psychicznie niestabilna, jest rozpieszczana nie
tylko przez rodziców i brata, ale także przez Kihoona, który tylko
przez chwilę wydawał się wykazywać zdrowym rozsądkiem. Tej
nastolatce wszystko uchodzi na sucho, więc raczej nie można dziwić
się temu, jak zaborczo podchodzi do osoby bliźniaka i jak dalece
lekceważy wszystkie zasady. Ktoś powinien zareagować, ale nikt
tego nie robi, zaś sytuacja coraz bardziej się komplikuje. I
właśnie dlatego, w kolejnych tomach może wydarzyć się wszystko.
Podsumowując, prezentowana przez Lee
Hyeon-sook historia staje się w tym tomie jeszcze bardziej mroczna,
zaś ukazane tu uczucia graniczą z obłąkaniem. Bezwzględność i
nieokazywanie emocji wydają się jedynymi drogami prowadzącymi do
celu, ale to wymaga ogromnej siły woli i poświęcenia. Czy ktoś
jest w stanie zapanować nad nieobliczalną Sewą? Ile zła może
wyrządzić jedna, zazdrosna dziewczyna? Kolejne części serii
jeszcze przed nami!
Aż mam prawdziwą ochotę sięgnąć po Kwiaty grzechu! Co jak co, ale znowu przedstawiłaś ten tomik w taki sposób, że nic tylko kupić i nie żałować >< Z chęcią zapoznam się z tym trudnym tematem - jak tylko uzbieram trochę pieniążków ><
OdpowiedzUsuń