piątek, 26 czerwca 2015

News: Wydawnictwo Dango sięga po mangi


Dzisiejszego popołudnia, Wydawnictwo Dango ogłosiło oficjalnie, że zamierza sięgnąć po mangi. Do tej pory czytelnicy wiedzieli o zakrojonych na szeroką skalę przygotowaniach do wydania magazynów Haru i Aegyo oraz planach na książkę. Teraz na listę zapowiedzi możemy wpisać także mangi.


Na pierwszy rzut pójdą tytuły z dobrze sprzedających się gatunków, a więc yaoi/shounen-ai, yuri/shoujo-ai. Dango nie planuje jednak ograniczyć się tylko do tego. Kiedy stanie mocno na nogi, uraczy nas także shounenami i shoujo!

Strona wydawnictwa Dango: *KLIK*
Fanpage wydawnictwa Dango: *KLIK*

Strona magazynu Haru: *KLIK*
Fanpage magazynu Haru: *KLIK*
Fanpage magazynu Aegyo: *KLIK*
Fanpage książki "Marzenia o zapachu wiśni": *KLIK*

4 komentarze:

  1. Milusio :3 Więcej mangów! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak w ogóle, to zostałam włączona do LBA, dlatego chciałam Cie poinformować, że o północy zostanie dodany mój post z LBA, do którego Cię nominowałam. :D
      Zapraszam na http://manga-no-tsuki.blogspot.com/ po więcej informacji. :3 Oczywiście po północy. :P

      Usuń
  2. Pewnie dopiero po roku (o ile wytrwają :P) będą wydawać ciekawsze tytuły, bo na początku zwykle są takie sobie. Niemniej i tak fajnie, że nasz rynek mangowy się powiększa :33

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko zależy od definicji tytułu "takiego sobie", ponieważ chcąc żeby każdemu się podobało, musielibyśmy dokładnie klonować osobę podawaną w tym temacie za wzór. Oj, nie chciałabym tego i sama nie chciałabym być klonowana, bo skończylibyśmy w świecie słodkich yaoiców, rozkosznych shoujo i shounenów idealnych do fangirlowania ;) Brzmi jak różowy horror xP
      Z drugiej strony, wydawnictwa nowe i małe są zmuszone zaczynać od serii krótkich, które prędzej się przyjmą, a to dlatego, że ludzie podchodzą do nich bardzo nieufnie, co uniemożliwia sięgnięcie po serię dłuższą, nawet jeśli czasami mocniejszą. Wystarczy spojrzeć na reakcje ludzi, którzy najchętniej już spakowaliby Wydawnictwo Dango i wysłali w podróż w jedną stronę. Nie wiem skąd to się u nas bierze, ale jest przerażające.
      Obstawianie ile młode wydawnictwo wytrwa na naszym rynku także jest dla mnie niezrozumiałe. To tak jakby podejść do kobiety, która dopiero urodziła i powiedzieć z uśmiechem "o, jaki śliczny malec. Ciekawe czy dożyje do pierwszych urodzin". Ja mam nadzieję, że wszystkie wydawnictwa będą wydawać do końca świata i jeszcze dłużej, ponieważ jedni narzekają na ich urodzaj, a ja wciąż czekam na moje ulubione tytuły, których nikt do tej pory nie wypuścił na rynek.

      Usuń