Tytuł: Lament Jagnięcia
Podtytuł: Hitsuji no Uta
Tytuł alternatywny: Histuji no Uta, Lament of the Lamb
Autor: Kei Toume
Tom: 3
Wszystkich tomów: 7
Stan aktualny (JP): seria zakończona
Wydawnictwo: Ringo Ame
Liczba stron: ??
Ocena: 5/6
Kiedy życie zaczyna się sypać, a
każdy dzień jest kolejnym aktem dramatu, ludzie są zmuszeni do
podejmowania decyzji, które zaważą nie tylko na ich życiu, ale
także na życiu najbliższych im osób. Serce i umysł stawiają
przed nimi sprzeczne drogowskazy, zaś ich zadaniem jest wybranie
drogi, którą uznają za najwłaściwszą. Tylko czy coś takiego
jak „właściwa droga” naprawdę istnieje, kiedy w grę wchodzi
popadające w ruinę życie oraz rozsypująca się na tysiące
kawałków psychika?
Chociaż Kazuna chce za wszelką cenę
odciąć się od bliskich sobie osób, okazuje się to trudniejsze
niż przypuszczał. W szczególności zważywszy na fakt, iż jego
romantyczne uczucia względem Yaegashi, koleżanki ze szkoły, są w
pełni odwzajemniane i dziewczyna nie zamierza poddać się bez walki
o niego. Problem w tym, że jego trawione niecodzienną chorobą
ciało bardzo gwałtownie reaguje na jej bliskość. W konsekwencji,
chłopak ląduje w szpitalu i mając ogromne szczęście, trafia pod
opiekę lekarza doskonale zdającego sobie sprawę z jego choroby,
który dodatkowo pomaga mu w wymyśleniu wiarygodnej wymówki dla
zamartwiających się opiekunów. Prawda jest jednak taka, że nie
potrafiąc poradzić sobie ze swoim stanem, Kazuna postanawia
odepchnąć wszystkich, którzy coś dla niego znaczą, zamieszkać z
siostrą i wraz z nią zamknąć się w świecie trawiącej ich
rodzinę choroby. Ale co powiedzą na to jego bliscy i czy on sam
wytrzyma presję zmian zachodzących w jego życiu?
„Lament Jagnięcia” to bez
wątpienia jedna z lepszych i ambitniejszych pozycji na naszym rynku.
Nie może więc dziwić fakt, iż każdy tom wprowadza do tej
historii coś więcej, każdy jest unikalny i stanowi kolejną część
układanki, którą pragnie nam zaprezentować Kei Toume. I tak,
trójka kładzie nacisk na pewne aspekty przeszłości Chizuny i tym
samym ukazuje czytelnikowi dziewczynę jako osobę bez porównania
bardziej ludzką, cieplejszą i normalniejszą niż dotychczas. Co za
tym idzie, mamy także lepszy wgląd w jej relacje z ojcem.
Dotychczas tylko o nim słyszeliśmy, przez co wydawał się nam
cieniem, za którym ugania się nastolatka. Jego obraz naprawdę był
dla nas całkowicie bezcielesny i niewyraźny, pozbawiony charakteru,
a nawet nieistotny. Tymczasem po lekturze tego tomu, mężczyzna ten
wydaje się nabierać konkretnych kształtów i zaczyna mieć realne
znaczenie dla wydarzeń zaprezentowanych w mandze. W tej części
poznajemy także pobudki kierujące Minase, znajomym lekarzem, co do
którego mogliśmy już wcześniej mieć pewne podejrzenia, ale
brakowało nam dowodów na ich potwierdzenie. To w czym się
upewniamy, bądź czego się dowiadujemy, bez wątpienia rzuca nowe
światło na Chizunę. Mając to na uwadze, sądzę, że ten tom ma
ogromne znaczenie dla rozbudowy związanego z nastolatką
psychologicznego zaplecza serii.
Ale skoro o tych dwóch mężczyznach
mowa, to warto zauważyć, iż w tej części są oni dwoma z trzech
źródeł najgwałtowniejszych emocji. Z jednej strony mamy do
czynienia z zestawieniem miłości i przyjacielskiej lojalności. W
tym przypadku odnoszę wrażenie, że ignorowane romantyczne uczucie
zostało zamienione na swój zdecydowanie bezpieczniejszy
odpowiednik, który pozwala dwojgu ludziom na utrzymywanie kontaktu
mimo braku uczuciowej wzajemności. Z drugiej strony pojawia się
temat strachu zestawionego z nienawiścią oraz miłością. To chyba
najtrudniejszy emocjonalny miszmasz tego tomu, ponieważ trzy
skrajnie różne uczucia nachodzą na siebie, stykają się ze sobą,
bezustannie ze sobą kolidują, a co więcej, odnoszą się do tych
samych wydarzeń, w których zmienia się jedynie punkt widzenia.
Trzecia emocjonalna skarbnica to kłamstwo z miłości, czyli bardzo
popularny sposób chronienia bliskiej osoby poprzez jej ranienie.
Mieliśmy z tym do czynienia już wcześniej, ale sądzę, że tego
po prostu nie mogło zabraknąć w tytule takim jak ten, toteż
powrót do tego problemu oraz przeniesienie go na wyższy poziom było
sensownym i dobrym zagraniem, które dopełnia dramatu serii.
Myślę, że warto zwrócić także
uwagę na fakt, iż w tym tomie znajdziemy bardzo dosłowne odwołanie
do Freuda i niektórych jego poglądów na ludzką psychikę.
Wprawdzie nie natrafimy tu na wyczerpujące elaboraty dotyczące tego
problemu, ale niewątpliwie jest to element, który wpływa na
większe prawdopodobieństwo przedstawionej historii. W końcu nasi
bohaterowie borykają się z niełatwym i w pewnym stopniu
kontrowersyjnym problemem, jakim jest swojego rodzaju wampiryzm, a
podejrzewam, że fakt ten wciąż wzbudza nieufność u osób
obawiających się ukrytej między wierszami fantastyki. W tym
kontekście, przywołanie nazwiska powszechnie znanego wszystkim
psychologa wydaje się dobrym posunięciem, ponieważ zapewnia
poruszonym w mandze problemom pewien punkt oparcia i daje możliwość
racjonalnego wyjaśnienia trawiącej rodzeństwo choroby.
Tom trzeci powraca również do tematu
pragnienia śmierci, jako sposobu na zakończenie cierpienia i
rozwiązanie problemów. Już wcześniej mieliśmy z tym do
czynienia, jednakże dopiero teraz znajdujemy się naprawdę blisko
tej kwestii. A to za sprawą tego, iż coraz więcej wiemy o Kazunie
i jego sytuacji, co pozwala nam lepiej zrozumieć targające nim
uczucia oraz niejako usprawiedliwia chęć zakończenia życia w
przypadku członków jego rodziny. Tym samym, zagłębiamy się coraz
bardziej w mrocznej psychice męczonego chorobą młodego człowieka,
poznajemy jego rozterki, niepewności i wyrzeczenia, jesteśmy
świadkami podejmowanych przez niego decyzji oraz ich konsekwencji.
Inaczej mówiąc, z każdym tomem coraz pełniej żyjemy życiem
Kazuny.
Podsumowując, kolejny już raz mamy
okazję zagłębić się w tej mrocznej, naprawdę znakomitej
historii stworzonej przez Kei Toume, a zaprezentowanej nam przez
Wydawnictwo Ringo Ame. „Lament Jagnięcia” z tomu na tom staje
się coraz cięższy i coraz mocniej wiąże ze sobą cierpienie
fizyczne oraz psychiczne. Trzecia część, podobnie zresztą jak
dwie poprzednie, bez wątpienia przywiązuje czytelnika do tej serii
i sprawia, że naprawdę chcemy sięgnąć po kolejne tomy, toteż tę
historię po prostu trzeba poznać.
Lubie tą serię... ma w sobie to "coś" co wciąga:) Szkoda tylko że na tomy trzeba taaak długo czekać.
OdpowiedzUsuń